Trasa: Przełęcz Płoszczyna (Kladske Sedlo 817 mnpm) parking-> zielony szlak turystyczny w kierunku Głębokiej Jamy-> Pod Rykowiskiem->czerwony szlak turystyczny i rowerowy E3 – Hrebenovka->Pod Kaplickou-> Schronisko Navrsi->żółty szlak turystyczny kierunek Kralicky Śnieżnik->Nad Adelinym pramenem-> Pod Ludmilou (punkt widokowy)->powrót drogą dojścia do Schroniska Navrsi->powrót drogą dojścia do Przełęczy Płoszczyna (parking)->Przełęcz Płoszczyna (Kladske Sedlo 817 mnpm)
Długość trasy ok. 21 km. Dla średniozaawansowanych narciarzy.
Wycieczkę rozpoczynamy na Przełęczy Płoszczyna, przez Czechów nazywaną Kladske Sedlo, dawno temu przez Polaków Morawską o wysokości 817 mnpm. Zostawiamy samochód po polskiej stronie, na parkingu, obok którego znajduje się budynek restauracji oraz czeskiego schroniska o nazwie Horska Chata Sedlo. Można tutaj spróbować czeskiej kuchni po trudach wycieczki, którą rozpoczynamy i zakończymy w tym miejscu. W budynku jeszcze na przełomie XX i XXI wieku mieściła się placówka graniczna, było to w czasach kiedy na granicy działało przejście tzn. „małego ruchu granicznego”. Po polskiej placówce, która znajdowała się po przeciwnej stronie drogi zostały tylko fundamenty. Po przyjęciu przez Polskę i Czechy tzn. układu z Szengen w 2007 roku, możemy już bez przeszkód przekraczać granicę na przełęczy. Droga, która przebiega przez przełęcz łączy Stronie Śląskie z czeskim Starym Mestem, gminą partnerską Gminy Stronie Śląskie.
Celem naszej dzisiejszej wycieczki będzie czeskie schronisko Navrsi (Chata Navrsi), leżące u podnóża Kralickiego Śnieżnika (1425 mnpm) najwyższego szczytu w Sudetach Wschodnich po stronie polskiej i zarazem w Gminie Stronie Śląskie. My nazywamy górę Śnieżnikiem, Czesi zaś od nazwy pobliskiej miejscowości Kraliky, Kralickym Śnieżnikiem. Od parkingu wyruszamy zielonym szlakiem turystycznym w kierunku Głębokiej Jamy, przełęczy leżącej w Masywie Śnieżnika. Droga, która przebiega przez Przełęcz Płoszczynę od Stronia Śląskiego do starego Mesta oddziela od siebie dwa pasma górskie, właśnie Masyw Śnieżnika od Gór Bialskich. My będziemy wędrować na biegówkach dzisiaj tylko po Masywie. Zatem ruszamy….
Początkowo trasa prowadzi w górę, wzdłuż granicznej ścieżki, po prawej stronie mamy Polskę po lewej Republikę Czeską. Po przejściu około 600 metrów, docieramy do miejsca o nazwie Pod Rykowiskiem. Tutaj opuszczamy szlak zielony, który prowadzi dalej prosto, my skręcamy w lewo i kontynuujemy naszą trasę już po stronie czeskiej. Czeka nas teraz około 1,5 kilometrowy zjazd, początkowo bardzo stromy, który w końcowej fazie robi się coraz bardziej łagodny. Docieramy do skrzyżowania, na którym jedziemy w prawo trasą rowerową i pieszą kolory czerwonego, noszącą nazwę E 3 – Hrebenovka. Trasa ta będzie nam towarzyszyła aż do kolejnego skrzyżowania Pod Kaplickou, tam Hrebenovka skręci w prawo w górę w kierunku Śnieżnika, wcześniej doprowadzając do zabytkowej ładnie utrzymanej kaplicy leśnej, my jednak pojedziemy dalej prosto w kierunku czeskiego Schroniska Navrsi. Z Hrebenovką jeszcze się spotkamy w dalszej części naszego szlaku biegówkowego. Po około 2 kilometrach docieramy do Schroniska, z którego tarasu roztacza się piękna panorama na Jesenniki, Pasmo Kralickiego Śnieżnika oraz Stare Mesto w dole. Warto się tutaj zatrzymać na chwilę, na posiłek w formie dobrej czeskiej kuchni lub aby nacieszyć oczy widokami górskimi. Z tarasu widać wieżę widokową w Hyncicach pod Susinou, warto się tam wybrać ale może w trakcie innej wycieczki, np. rowerowej. Schronisko Navrsi powstało w latach 20. XX wieku na bazie szałasu należącego do Karla Jungmanna ze Stříbrnic. Właściciel, obserwując nasilający się koło jego chaty ruch turystyczny na Śnieżnik, dokonał przebudowy obiektu i w 1928 roku otworzył schronisko zwane „Sennhũttenbaude”. Obiekt liczył 22 miejsca noclegowe oraz restaurację, doprowadzono do niego prąd i wodę. Szybko stał się popularny wśród turystów niemieckich i czeskich. Aktualnie, chętnie odwiedzany przez polskich turystów, obiekt oferuje 55 miejsc noclegowych. Węzły sanitarne znajdują się na korytarzach. W obiekcie funkcjonuje restauracja. My polecamy knedle z jagodami posypane makiem…Pyszota.
Po odpoczynku ruszamy w dalszą drogę , na dużym skrzyżowaniu powyżej schroniska skręcamy w prawo pod górę, żółtym szlakiem w kierunku szczytu Śnieżnika. Trasa jest stroma, wije się w górę drogą z dużą ilością serpentyn. Po przejściu około 3, 5 kilometra trudy naszego podejścia zostają nagrodzone pięknymi panoramami, dotarliśmy do miejsca o nazwie Nad Adelinym pramenem. Tutaj ponownie spotykamy się ze szlakiem E 3 – Hrebenovka. Teraz im wyżej tym widoki górskich szczytów i dolin stają się coraz wspanialsze, musimy robić coraz częstsze odpoczynki nie tylko ze względu na pochylenie drogi, którą idziemy ale również dla pięknych widoków. Docieramy do ostrego zakrętu w lewo, od tego miejsca jest już zdecydowanie łatwiej, droga się wypłaszcza, największe stromizny mamy już za sobą. Po przejściu dalszych 600 metrów docieramy do punktu o nazwie Pod Ludmilou (punkt widokowy), naszego punktu docelowego. Szlak żółty prowadzi dalej w kierunku Śnieżnika, my jedzna aż tak wysoko się dzisiaj nie wybierzemy. Z tego miejsca roztacza się panorama na Masyw Wysoki Jesennik z Pradziadem (1492 mnpm), na którego szczycie widać wieże, która ma aż 172 metry wysokości, warto się tam kiedyś wybrać. Pradziad jest najwyższym szczytem w Sudetach Wschodnich. Po odpoczynku, wracamy z powrotem w kierunku Schroniska, tym razem strome podejście zamieni się w fantastyczny zjazd, podczas którego będziemy nadal mogli podziwiać piękne widoki na czeskie góry. Po dotarciu do Schroniska , jeżeli będziemy zmęczeni możemy pokusić się o krótki odpoczynek, skorzystanie z czeskiej kuchni, jeżeli odpoczywać nie mamy zamiaru to ruszamy w drogę trasą, którą tutaj dotarliśmy już wcześniej od strony Przełęczy Płoszczyna. Jedynym stromszym miejscem, które będziemy musieli pokonać jest podejście od czerwonego szlaku turystycznego i rowerowego E3 – Hrebenovka do rozdroża Pod Rykowiskiem. Od tego miejsca mamy już tylko łagodny zjazd do Przełęczy Płoszczyna, na której na parkingu kończymy naszą dzisiejszą biegówkową przygodę. Pokonaliśmy ponad 20 kilometrów w pięknej górskiej scenerii, odwiedzając wśród lasów położone czeskie schronisko Navrsi oraz punkt widokowy Pod Ludmilou. Warto było…