Villa Elise, Stronie Śląskie

Slow food

Check-in
date
Check-out
date

Slow food

28 June 2021

Restauracja Kaczka i Wino w Stroniu Śląskim to ambasador dobrego smaku i idei Slow food, której celem jest m.in. promocja lokalnej kuchni i producentów żywności.

O produktach lokalnych i Slow food rozmawiamy z Sylwią Wyniczenko, właścicielką Restauracji Kaczka i Wino.

 

W jaki sposób produkty lokalne przyczyniają się do rozwoju kulinariów?

Od lat spotykamy się z różnymi chwilowymi modami na ciekawe i egzotyczne kuchnie. Ostatnimi czasy jednak coraz bardziej rozwija się trend związany z promocją produktów lokalnych. Najlepszym takiego podejścia przykładem jest międzynarodowa organizacja Slow Food, zrzeszająca ponad 80 tysięcy członków na całym świecie. Jej hasłem przewodnim, a zarazem główną misją jest „Ochrona prawa do smaku”. Slow Food to ruch społeczny, który powstał w 1986 r. we Włoszech jako opór wobec rosnącej popularności barów typu fast food. Z czasem idea ta, której celem jest ochrona i promocja lokalnych producentów i tradycyjnych sposobów produkcji a także celebracja spożywania żywności (jedzenie dla przyjemności) rozprzestrzeniła się na cały świat. Slow food, to także kupowanie żywności u lokalnych producentów oraz organizowanie obchodów dni lokalnej kuchni. Myślę, że w dobie ogromnej ekspansji sztucznego i szybkiego jedzenia, wynikającego z naszego stylu życia, ta idea wydaje się być jak najbardziej słuszna. Z drugiej strony liczne programy kulinarne, jak również modny od jakiegoś czasu zdrowy styl życia wpływają znacznie na zwiększenie świadomości konsumentów w zakresie zdrowego i wartościowego żywienia. W konsekwencji konsumenci ci coraz częściej zwracają uwagę na jakość spożywanych posiłków, jak też źródło pochodzenia poszczególnych produktów. Dlatego też z roku na rok przybywa coraz to nowych form promocji lokalnych produktów. Są to przede wszystkim festiwale kulinarne, jarmarki produktu lokalnego jak też różne konkursy. Przykładem mogą być Jarmark Produktu Lokalnego w Gierałtowie, Festiwal Wołowiny Sudeckiej, Miodowe Lato Kłodzka, jak też nasz Festiwal Pierogów. Tego typu imprezy ściągają coraz liczniejsze rzesze turystów, pragnących poznać w ten sposób kulturę oraz kulinarną historię regionu. Dają zatem możliwość otwarcia się na nową grupę turystów, jaką są turyści – smakosze. W niektórych regionach naszego kraju powstają już nawet turystyczne szlaki kulinarne!

 

Jakie korzyści dla obiektów hotelarskich i gastronomicznych mogą przynieść produkty lokalne w kartach menu?

Korzyści takich jest kilka. Pierwszą i najważniejszą z nich jest unikatowość oferty danej restauracji. W wielu miejscach serwuje się dania kuchni włoskiej, orientalnej, fast foody czy standardy kuchni polskiej. Rzadko jednak spotkać można kuchnię opartą na produktach ściśle związanych z danym regionem. I nie chodzi mi tu o typową kuchnię regionalną, a o taką, która bawić się będzie różnorodnością lokalnych smaków w połączeniu ze znanymi nam standardami. Bo czy zamiast tradycyjnej włoskiej sałatki Caprese, nie byłoby ciekawiej zjeść taką w wersji z regionalnym buncem i pomidorami od gospodarza z Idzikowa? Kolejna korzyść to wysoka jakość i świeżość produktów. Jak wspomniałam wcześniej, nasi Goście coraz częściej zwracają uwagę, nie tyle na cenę, co przede wszystkim na smak i jakość serwowanych potraw. Dlatego w naszym menu pojawiła się informacja o lokalnych dostawcach, co również uświadamia Gościom na co mogą liczyć, zamawiając daną potrawę. Działając w ten sposób należy być pewnym co do ciągłości dostaw. Jest to bardzo ważna kwestia, którą zawsze należy brać pod uwagę przy wyborze dostawców. Ostatnią korzyścią, o której warto wspomnieć jest powiększające się grono wiernych klientów. Bo nie ma chyba lepszej reklamy dla tego typu biznesu, jak marketing szeptany.

See on the map
Newsletter
This website uses COOKIES.

By browsing it you accept our cookies policy, according to your browser settings. Read more about Privacy Policy.

OK, close